Reżyseria: Mitja Okorn
Scenariusz: Sam Akina, Jules Jones, Mitja Okorn, Łukasz Światowiec, Michał Chaciński
Produkcja: Polska 2016
Gatunek: Komedia romantyczna
Moja ocena: 8/10
"Planeta Singli" to kolejny film w reżyserii Mitji Okorna, znanego dzięki kultowym "Listom do M".
Mało kiedy oglądam polskie komedie, gdyż nie są dla mnie śmieszne i zwyczajnie nie wpadają w mój komediowy gust. Jednak "Listy do M" należą do tego nielicznego grona, które ma w sobie "to coś", przez co darzę je ogromną sympatią. A że zawsze jestem ciekawa kolejnych produkcji reżysera, którego filmy wzbudziły moje zainteresowanie, toteż "Planetę Singli" również musiałam obejrzeć. Miałam to zrobić wcześniej, ale jak zawsze coś stawało mi na drodze i wyszło, jak wyszło...
Ania to 26-letnia kobieta, nauczycielka muzyki w miejscowej podstawówce. Nie mogąc znaleźć odpowiedniego dla siebie partnera, który sprostałby jej wymaganiom (a są one dosyć duże :D), postanawia założyć sobie konto na popularnym portalu randkowym - Planecie Singli. W niedługim czasie nadarza się okazja do pierwszego spotkania. Niestety mężczyzna, którego się spodziewa, wystawia ją do wiatru i nie pojawia się w umówionym miejscu. Dziewczyna nie wie, jak wygląda nieznajomy, co jest dla niej dosyć kłopotliwe. Zirytowana, przypadkowo poznaje Tomka Wilczyńskiego - znanego prowadzącego cieszącego się dużą popularnością reality show. Następnego dnia czeka na nią nieprzyjemna niespodzianka, kiedy w telewizji zobaczy scenkę z "własnym" udziałem. Widać, że Tomek nie traktuje jej poważnie, naigrawa się z niej. Można pomyśleć, że ich nieumyślne spotkanie stało się świetną okazją do nakręcenia kolejnego odcinka, który zbije rekordy na popularności. Ania jest wściekła, a Tomek wciąż nie daje jej spokoju. Ma dla niej pewną propozycję. Ona będzie umawiać się na randki przez internet, a on będzie wykorzystywał to w swoim programie. Ale Ania to twarda sztuka i niełatwo przekonać ją do swoich racji, zwłaszcza że jest uparta jak osioł i głęboko konsekwentna w swoich przekonaniach.
Według mnie, film jest rewelacyjny. Polskie kino powinno mieć takich więcej. Jeśli nie wiecie, co obejrzeć w długie, jesienne wieczory, to śmiało polecam. Do tego ciepła herbatka i miły seans gwarantowany ;)
Nie oglądałam, ale mam taki zamiar :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie zawiedziesz ;)
OdpowiedzUsuń