wtorek, 3 stycznia 2017

Kinowe premiery 2017 - to warto zobaczyć

Dzisiaj przygotowałam dla Was listę kilku filmów, które wejdą do kin w 2017 roku. Najbliższe miesiące będą obfitować w wiele nowości. Kinomaniacy nie powinni być zawiedzeni.



Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie (premiera polska: 06.01.2017)
reż. Paolo Genovese

Opis filmu: Grupa przyjaciół podczas wspólnej kolacji postanawia w ramach niewinnej zabawy upublicznić wszystkie swoje e-maile, rozmowy i wzajemnie skrywane tajemnice.
źródło: filmweb




Powidoki (premiera polska: 13.01.2017)
reż. Andrzej Wajda

Opis filmu: Charyzmatyczny malarz Władysław Strzemiński nie godzi się z socrealizmem i pozostaje wierny swojej drodze artystycznej. 
źródło: filmweb


Bękarty (premiera światowa: 20.01.2017)
reż. Lawrence Sher
Opis filmu: Historia dwóch braci wychowanych przez ekscentryczną matkę w przeświadczeniu, że ich ojciec zmarł, kiedy byli dziećmi. Gdy dowiadują się, że to kłamstwo, wyruszają na poszukiwanie ojca, przy okazji dowiadując się o matce więcej, niż kiedykolwiek chcieli wiedzieć.
źródło: filmweb



Rings (premiera polska: 03.02.2017)
reż. F. Javier Gutiérrez

Opis filmu: Nowy rozdział znakomitej i przerażającej serii horrorów. Młoda kobieta, martwiąc się o swego chłopaka, zafascynowanego informacjami o tajemniczym wideo, po obejrzeniu którego giną ludzie, decyduje się obejrzeć film za niego. Wkrótce odkrywa przerażającą prawdę: informacje są prawdziwe, a wideo zawiera tajemniczy przekaz...
źródło: filmweb



Lekarstwo na życie (premiera polska: 17.02.2017)
reż. Gore Verbinski

Opis filmu: Ambitny młody pracownik wielkiej korporacji otrzymuje zadanie przywiezienia szefa swej firmy z idyllicznego, ale i tajemniczego ośrodka odnowy biologicznej, położonego w malowniczym zakątku w szwajcarskich Alpach. Ośrodek oferuje lekarstwo na wszelkie problemy i bolączki współczesnego świata, ale na miejscu okazuje się, że nic nie jest tym, czym mogłoby się wydawać. Bohater odkrywa mroczne sekrety i musi walczyć, by ocalić życie – i zdrowie psychiczne.
źródło: filmweb



Azyl. Opowieść o Żydach ukrywanych w warszawskim zoo (premiera polska: 24.03.2017)
reż. Niki Caro

Opis filmu: Opiekunowie warszawskiego zoo, państwo Żabińscy, próbują ocalić setki ludzi i zwierząt podczas niemieckiej okupacji.
źródło: filmweb



W starym, dobrym stylu (premiera polska: 07.04.2017) 
reż. Zach Braff

Opis filmu: Trzej najlepsi kumple – Willie, Joe i Al decydują się przełamać stereotyp spokojnych emerytów i po raz pierwszy w życiu zejść ze ścieżki prawości, kiedy ich fundusz emerytalny zostaje zlikwidowany. Aby samodzielnie opłacać swoje rachunki i nie stać się ciężarem dla najbliższych, trzej zdesperowani przyjaciele stawiają wszystko na jedną kartę i postanawiają napaść na ten sam bank, który pozbawił ich pieniędzy.
źródło: filmweb



Krąg (premiera światowa: 28.04.2017)
reż. James Ponsoldt

Opis filmu: Adaptacja powieści Dave’a Eggersa pt. "Krąg".



Morderstwo w Orient Expressie (premiera światowa: 09.11.2017)
reż. Sidney Lumet

Opis filmu: Film zrealizowany na podstawie powieści Agathy Christie pod tym samym tytułem. Detektyw Herkules Poirot po pobycie w Stambule powraca do Londynu. Podróż odbywa w luksusowym pociągu Orient Express. W czasie podróży dochodzi do brutalnego morderstwa. Ofiarą jest mężczyzna, który wcześniej skarżył się detektywowi, że ktoś mu grozi i prosił o pomoc. Poirot rozpoczyna śledztwo! 
źródło: wikipedia


Co sądzicie o moich propozycjach? Coś wpadło Wam w oko?

piątek, 30 grudnia 2016

Czytelnicze podsumowanie roku 2016

Rok 2016 powoli dobiega końca, a wielkimi krokami zbliża się rok 2017! Nowy Rok to nowe postanowienia, nowe możliwości, wiele planów i marzeń. Dla wielu z nas to czas wielkich przemian - "Nowy Rok, nowy ja". Świetna okazja, żeby zmienić coś w swoim życiu, rozwinąć swoje pasje, umiejętności, bardziej cieszyć się dniem codziennym...

  
Na wstępie chciałabym Wam życzyć wszystkiego, co najlepsze. Przede wszystkich zdrowia - bo ono jest najważniejsze, zrealizowania własnych pragnień, wytrwałości w zamierzonych celach, spełnienia najskrytszych marzeń, radośnie spędzonych chwil oraz szampańskiej zabawy sylwestrowej w gronie przyjaciół i tańców do białego rana. Życzę Wam również, abyście w swoim życiu spotykali samych życzliwych ludzi, którzy sprawią, że na Waszej twarzy zawsze będzie gościł uśmiech. Niech wszystko, do czego dążycie, Wam się spełni :)


Przechodząc do podsumowania, w tym roku przeczytałam 50 książek. Nie jest to do końca taki wynik, jaki chciałabym osiągnąć, ale też nie jest źle. Dla jednych będzie to dużo, dla innych bardzo mało ;) Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się przeczytać trochę więcej, jak i napisać więcej recenzji, które potem pojawią się na blogu. Tymczasem zamieszczam pod spodem listę wszystkich tegorocznie przeczytanych książek.


Lista przeczytanych książek 2016

Styczeń:
Cinder - Marissa Meyer
Diabeł ubiera się u Prady - Lauren Weisberger
Julia IV - Beata Andrzejczuk
Pamiętnik - Nicholas Sparks
Latarnik - Henryk Sienkiewicz
Sonety Krymskie - Adam Mickiewicz

Luty:
Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins
Akademia wampirów - Richelle Mead
W szponach mrozu - Richelle Mead
Papierowe miasta - John Green
PS Kocham Cię - Cecelia Ahern
Przyrzeczeni - Beth Fantaskey
Tajemny Ogień - C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld

Marzec:
Życie i śmierć - Stephenie Meyer
Intruz - Stephenie Meyer
Stary człowiek i morze - Ernest Hemingway
Pocałunek cienia - Richelle Mead
Córka medium - Alyxandra Harvey
Trzynaście powodów - Jay Asher
Jeden dzień - David Nicholls

Kwiecień:
Carrie - Stephen King
Gdzie jest głowa Emily Kaye? - Manula Kalicka
Miasteczko Salem - Stephen King
Ring - Koji Suzuki
Eleonora i Park - Rainbow Rowell
Chemia śmierci - Simon Beckett

Maj:
Wezwanie - Kelley Armstrong
Bielszy odcień śmierci - Bernard Minier
Trzy metry nad niebem - Federico Moccia

Czerwiec:
Kwiat Kalafiora - Małgorzata Musierowicz
Byłam tu - Gayle Forman
Cyrk nocy - Erin Morgenstern
Chwila szczęścia - Federico Moccia
Niebezpieczne kłamstwa - Becca Fitzpatrick
Osobliwy dom pani Peregrine - Ransom Riggs
Magiczna gondola - Eva Völler

Lipiec:
Angelfall - Susan Ee
Love, Rosie - Cecelia Ahern
Ostatnia spowiedź (tom 1) - Nina Reichter
Ostatnia spowiedź (tom 2) - Nina Reichter
Ostatnia spowiedź (tom 3) - Nina Reichter
I wciąż ją kocham - Nicholas Sparks

Sierpień:
Ten jeden dzień - Gayle Forman
Perfekcjonistka - Iwona Sobolewska
Ten jeden rok - Gayle Forman
Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu - Regina Brett

Październik:
Najdłuższa podróż - Nicholas Sparks

Grudzień:
Julia V - Beata Andrzejczuk
Wszystko przez ten Nowy Jork - Cassandra Rocca
Jak powietrze - Agata Czykierda-Grabowska


Ciekawi mnie, jak Wam minął rok 2016. Ile książek przeczytaliście? Bierzecie udział w jakimś wyzwaniu czytelniczym?

wtorek, 27 grudnia 2016

Świąteczny Book Tag

Święta, święta i po świętach - a ja dopiero teraz zjawiam się ze Świątecznym Book Tagiem stworzonym przez dziewczyny z Biblioteki marzeń i Tajemnic słów :)
Zapraszam do czytania!


1. Choinka, czyli świąteczny niezbędnik książkoholika

Oczywiście dobra książka ze świątecznym klimatem - bez tego ani rusz, a do tego kubek gorącej herbaty lub czekolady :) W pokoju koniecznie musi być ciepełko, które świetnie komponuje się z zapachem świeżej choinki. 

2. Lampki choinkowe, czyli książka poprawiająca nastrój

"Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek" - jak tu się nie uśmiechnąć, czytając o losach tego sympatycznego rodzeństwa? Świetna książka na każdą okazję, która poprawi humor nawet największemu ponurakowi ;)

3. Śnieg, czyli książka, której czegoś brakuje - jak śniegu w Święta 

"Papierowe miasta". Niby pomysł fajny, książka niezła, ale coś mi w niej brakuje.

4. Karp, czyli książka będąca zmorą dzieciństwa

"W pustyni i w puszczy". Podchodziłam do niej dwa razy, ale nigdy nie przeczytałam do samego końca. Bardzo mnie wtedy do siebie zniechęciła, choć sam film lubię oglądać.

5. Kolędy, czyli książka, którą każdy kocha

"Igrzyska Śmierci". Nie znam osoby, która by ich nie lubiła :) 

6. "Last Christmas", czyli przebój wśród świątecznej literatury

Nie przeczytałam za wiele książek o tej tematyce, ale myślę, że "Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań" wnosi wiele świeżości do świątecznej literatury i potrafi zauroczyć nie jedno serce. Moje już zauroczyło <3



7. Prezenty, czyli książka, przez którą ciężko przebrnąć

"Bezdomna". Zdecydowanie najgorsza książka w moim życiu. Mam niemiłe wspomnienia.

8. Świąteczne Vlogmasy, czyli książka, do której wracasz w każde Święta

Nie mam takiego zwyczaju, żeby co roku czytać tą samą książkę, jak oglądać Kevina po wigilii... Jednak nieraz wracam do "Opowieści wigilijnej". Ponadczasowa, niezwykła, magiczna - naprawdę warto przeczytać.  

9. Pierniczki, czyli książka z nutką słodyczy

"Wszystko przez ten Nowy Jork". Bardzo przyjemna, choć trochę za bardzo przesłodzona. Mi to jednak nie przeszkadza. Czasami trzeba sięgnąć po coś lekkiego, dla chwili relaksu i odprężenia.  

10. Bombka, czyli książka z fantastyczną okładką 

Tutaj wymienię jeden z moich gwiazdkowych prezentów :) "Mroczna materia" ma wspaniałą okładkę, wciąż nie mogę nacieszyć oczu. Sami zobaczcie:



Dajcie znać, czy moje odpowiedzi Wam się podobały. Chciałabym Was również zachęcić do wykonania Tagu u siebie ;)

czwartek, 22 grudnia 2016

TOP 8 filmów na święta

8. Nauka spadania (2014)
reż. Pascal Chaumeil


Niecodzienna fabuła filmu opowiada o czwórce ludzi, którzy poznają się w noc sylwestrową na dachu jednego z londyńskich wieżowców. Każdy z nich planuje odebrać sobie życie i każdy ma inny powód. W tych nietypowych okolicznościach postanawiają zawiązać pakt i dotrwać ze swoją decyzją do walentynek. Jednak do tego czasu może się dużo zmienić... 
"Nauka spadania" to historia z głębokim przekazem, poruszająca ważny problem, jakim jest samobójstwo. Nie jest to typowo świąteczna produkcja, ale z pewnością daje wiele do myślenia i jest warta zainteresowania.  


7. Śnięty Mikołaj (1994)
reż. John Pasquin


Film, który wiele razy oglądałam w dzieciństwie i nigdy mi się nie nudził :) 

Scott Calvin to pracoholik, który nie ma czasu nawet na to, aby w święta zająć się swoim synem. Kiedy w pewien wieczór wigilijny budzi go jakiś hałas, okazuje się, że to Święty Mikołaj spadł z dachu. Ulegając namową Charliego, mężczyzna decyduje się go zastąpić. Wraz z upływem kolejnych dni Scott przybywa na wadzę i dostrzega u siebie śnieżnobiały zarost. Zaczyna do niego dochodzić, że naprawdę zmienia się w Mikołaja.  


6. Listy do M. (2011)
reż. Mitja Okorn


"Listy do M." to komedia romantyczna, która swoją fabułą nawiązuje do brytyjskiego filmu "To właśnie miłość". Przedstawia on losy pięciu kobiet i pięciu mężczyzn w okresie Bożego Narodzenia. Dominuje humor i żart, aczkolwiek nie zabraknie też chwil wzruszenia. Produkcja Mitji Okorna jest przyjemna i lekka niczym śnieżny puch. Jest to jedna z lepszych polskich komedii romantycznych, która idealnie nadaje się na rodzinny seans w świąteczny wieczór.


5. Holiday (2006)
reż. Nancy Meyers


Opowieść o dwóch kobietach, które za pośrednictwem internetu postanawiają na święta zamienić się domami. Amanda, posiadaczka agencji produkującej zwiastuny filmowe, z gorącego Los Angeles trafia na zaśnieżoną angielską wieś. Nie tego się spodziewała. Dla Iris pełen słońca klimat Los Angeles jest nie mniej zaskakujący. "Holiday" to pełen ciepła film, który pokazuje prawdziwy urok świąt i pozwoli uwierzyć w ich magię. Napełnia pozytywną energią i optymizmem.


4. Cud na 34. ulicy (1994)
reż. Les Mayfield


Kris Kringle dostaje posadę Świętego Mikołaja w centrum handlowym. Szybko okazuje się, że jest świetny w tej roli. Staruszek wiernie odzwierciedla postać Mikołaja, a dzieci bardzo go lubią. Ponadto sam gorliwie zapewnia, że jest jego autentycznym przedstawicielem. Czy jest w stanie przekonać do tego małą Susan, która nie wierzy w jego istnienie? To piękny film przesiąknięty pozytywną energią, magiczny i pełen uroku. Ogląda się go z prawdziwą przyjemnością. 


3. Opowieść wigilijna (1999)
reż. David Hugh Jones


Jedna z ekranizacji książki Karola Dickensa, która ukazuje na ekranie przemianę duchową skąpego, opryskliwego Ebenezera Scroogea na łagodnego, kierującego się dobrem innych człowieka. Wizyta trzech wigilijnych duchów: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości zmienia jego wizję postrzegania świata oraz jego samego na lepsze. 

Piękna historia, którą po prostu trzeba znać.


2. W krzywym zwierciadle: Witaj, Święty Mikołaju (1989)
reż. Jeremiah S. Chechik


Clark Griswold pragnie, aby tegoroczne święta były niezwykłe, z rodzaju tych, o których pamięta się latami. Postanawia sam zorganizować święta swojej rodzinie, jednak nie przypuszcza, że sam pomysł może okazać się niewystarczający. Wszystko zapowiadało się tak pięknie, a tu nagle lampki ozdabiające dom przestają świecić, a idealna choinka wcale taka idealna nie jest, bo nie mieści się w pokoju... Jednak to jeszcze nie koniec przeciwności losu - jest ich o wiele więcej. To świetna komedia, która wprost emanuje świąteczną barwą. Potrafi rozśmieszyć do rozpuku i zapewnić dobry humor na cały dzień.


1. Kevin sam w domu (1990)
reż. Chris Columbus


Chyba nikomu nie muszę przedstawiać dokładnej fabuły tego kultowego filmu familijnego. Wyreżyserowany przez Chrisa Columbusa w 1990 roku szybko okazał się hitem. Perypetie małego chłopca, który przypadkowo został sam w wielkim domu na okres świąteczny, cieszyły się ogromną oglądalnością na całym świecie, a sam film zarobił miliony dolarów. Sam chłopiec szybko zjednał sobie sympatię widzów, również tych z Polski. Od tej pory "Kevin sam w domu" emitowany jest co roku na święta Bożego Narodzenia i można powiedzieć, że jego oglądanie stało się już tradycją. 

"Kevin sam w domu" to według mnie najlepszy film o tematyce świątecznej, którego nic nie przebije.


A jakie Wy polecacie filmy na Gwiazdkę? Które stały się już dla Was coroczną tradycją? ;)

wtorek, 20 grudnia 2016

Składanka świąteczna

Nie wiem, jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez muzyki :) Już na początku grudnia można usłyszeć w radiu, telewizji czy choćby w centrach handlowych miłe dla ucha piosenki, które mają na celu wprowadzić nas w świąteczną atmosferę i poprawić nasz nastrój.

Jak już wcześniej wspomniałam, bożonarodzeniowa lista przebojów to dla mnie totalne "must have". Uwielbiam wszelkiego rodzaju kolędy, pastorałki, jak i inne utwory, bez których w święta nie mogłabym się obejść.

Przygotowałam dzisiaj zestawienie kilkunastu świątecznych piosenek, które wpadają w ucho i są bardzo przyjemne.









































A Wy macie jakieś swoje ulubione kawałki? Podzielcie się tym w komentarzu. Jeśli także u siebie stworzyliście podobną składankę, chętnie posłucham :) Świątecznej muzyki nigdy za wiele :)

sobota, 17 grudnia 2016

Wszystko przez ten Nowy Jork - recenzja książki

Tytuł: Wszystko przez ten Nowy Jork
Tytuł oryginału: Tutta colpa di New York
Autor: Cassandra Rocca
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 320
Kategoria: Literatura obyczajowa, Romans

Moja ocena: 6,5/10







"Wszystko przez ten Nowy Jork" to debiutancka powieść młodej autorki Cassandry Rocca. To kolejna książka ze świątecznym klimatem w tle, wprost idealna na długie zimowe wieczory. Pozwoli wczuć się w urzekającą barwę Bożego Narodzenia i nieco zwolnić, odetchnąć...
W końcu ten czas nie powinien być dla nas powodem do stresu, nerwów, smutku, pośpiechu. Święta mają dostarczać nam wiele radości, rodzinnego ciepła, życzliwości i pogodnej atmosfery. Ta lektura przeniesie nas do tętniącego życiem Nowego Jorku i pozwoli uwierzyć w magię nadchodzących świąt.

Clover O'Brian to dziewczyna o ognistym temperamencie i nie mniej ognistym kolorze włosów. Niesamowita gaduła, która mówi wszystko, co jej ślina na język przyniesie. Łatwo traci równowagę, jest chaotyczna oraz wiecznie zabiegana. W głębi duszy niepoprawna romantyczka, która szuka prawdziwej miłości. To również zagorzała fanka świąt i ich magicznej aury. Jej dom jest zawsze pełen świątecznych dekoracji, których z roku na rok przybywa coraz więcej. Dwudziestoośmiolatka pracuje jako personal shopper. Jest genialna w wybieraniu prezentów. Jeszcze nigdy nie zdarzyło jej się, aby ktoś poczuł się zawiedziony. Upominek zawsze trafia w dziesiątkę, dostarczając mnóstwo radości i uśmiechu na twarzach obdarowanych osób.

Wszakże życie młodej kobiety nie jest usłane różami. Rodzina jej nie wspiera. Matka nie potrafi jej zrozumieć, ciągle ją krytykuje i wytyka wszystkie, choćby najmniejsze błędy. Nie docenia córki, nie zauważa jej sukcesów. Brat całkiem ją ignoruje, mają ze sobą słaby kontakt. Nawet najbliższe osoby są dla niej tak naprawdę obce. Zupełnie jej nie znają, nie wiedzą, co lubi, czym się interesuje.
Święta Clover jest zmuszona spędzać samotnie w zaciszu własnego mieszkania. Jej przyjaciele nie raz zapraszali ją do siebie, jednak dziewczyna odmawiała.

Tuż przed Bożym Narodzenie do sąsiedniej willi wprowadza się sławny aktor Cade Harrison - marzenie kobiet w całej Ameryce. Jego burzliwe rozstanie z dziewczyną, nagłośnione przez media, zmusiło go do chwilowego opuszczenia Los Angeles. Mężczyzna szybko poznaje swoją nową sąsiadkę. Nie da się ukryć, że jej złośliwe zachowanie często działa mu na nerwy. Jednak w tej rudowłosej paniusi jest coś, co go niezmiernie intryguje...

"Wszystko przez ten Nowy Jork" to lekka, przyjemna powieść, której przeczytanie zajęło mi zaledwie kilka godzin. Akcja szybko się rozwija, jest dynamiczna. Fabuła jest prosta, nieskomplikowana. Można jej zarzucić przewidywalność, choć jest to dość powszechna cecha książek tego gatunku. Nic nas tutaj nie zaskoczy. Wiele z tego już było, ale nie zmienia to faktu, że całość czyta się bardzo miło. Jeśli szukacie czegoś nowego, co was głęboko zaskoczy i wstrząśnie waszym wewnętrznym światem, to ta pozycja nie będzie najlepszym wyborem. Jednak, jeśli potrzebujecie chwili wytchnienia, relaksu, chcecie poczuć świąteczną atmosferę i otulić się białym puchem nowojorskiego śniegu - powieść będzie idealna.

niedziela, 27 listopada 2016

Dlaczego warto czytać?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak właściwie czytacie? Rzecz jasna, dla przyjemności. Ale jak zachęcilibyście do tego oporną osobę? Może mówilibyście, że czytanie poszerza wiedzę, powodując, że stajemy się mądrzejsi, rozwija wyobraźnie, pozwala oderwać się od codziennych problemów i zabiera nas do innego, o wiele bardziej pociągającego świata. To wszystko prawda. Jednak co, jeśli nie robi to żadnego wrażenia na tejże osobie. Cesare Pavese powiedział: "Nic tak nie zabija czasu jak książka". Oczywiście, to również prawda, podobnie jak to, że książki są drogie. Teoretycznie czytanie niczemu nie służy. W końcu bardzo dużo ludzi osiągnęło w życiu sukces, nie przeczytawszy ani jednej książki. W takim razie, dlaczego warto czytać? Dlaczego w szkole wymagają, aby czytać lektury? Dlaczego tak wielu ludzi nie wyobraża sobie choćby jednego dnia bez słowa czytanego? Czym dla społeczeństwa jest książka, jaką rolę odgrywa? Dzisiaj postaram się odpowiedzieć na powyższe pytania i przekonać tych nieugiętych, do czego potrzebna jest książka w codziennym życiu i jakie czerpiemy z niej korzyści.


Po pierwsze: poprawiamy swoje zdrowie, zapobiegamy wielu chorobom i żyjemy dłużej. Czynności, które wymagają od nas logicznego myślenia, w tym czytanie, zachowują mózg w dobrej kondycji i zapobiegają między innymi często występującej o starszych ludzi chorobie Alzheimera - głównej przyczyny demencji. Badania amerykańskiego czasopisma PNAS udowodniły, że czytanie znacznie zmniejsza wystąpienie choroby lub spowalnia jej rozwijanie się. Czytający seniorzy średnio ponad dwukrotnie rzadziej zapadają na tę przypadłość. Badania pokazują, że czytanie książek przedłuża życie. Naukowcy z Yale University w USA udowodnili, że czytelnicy książek żyją 23 miesiące dłużej od nieczytających. Regularne czytanie poprawia kondycję komórek mózgowych i dba o jego wydolność.

Po drugie: jesteśmy mniej zestresowani, nasz nastrój polepsza się. Czytając, zapominamy o otaczającym nas świecie, oczyszczamy nasze myśli, wymazujemy z pamięci ciężkie chwile, wyciszamy się. Badanie z 2009 roku ujawniło, że czytanie zaledwie 6 minut dziennie zmniejsza poziom stresu nawet o 68%, osiągając wynik wyższy niż słuchanie muzyki (61%). Co za tym idzie, czytanie w znacznym stopniu ułatwia zasypianie. Dlatego osoby cierpiące na bezsenność zamiast siadając przed komputerem czy telewizorem, powinny kilka godzin przed snem sięgnąć raczej po jakieś dobre czytadło. Zrelaksują się i osiągną o wiele lepsze efekty.


Po trzecie: uczymy się empatii, a także stajemy się bardziej kreatywni. Wiadomo, iż czytanie uwrażliwia. Kiedy zagłębiamy się w literacki świat, wczuwamy się w sytuację bohaterów, mamy wrażenie, że sami jesteśmy uczestnikami fikcyjnego świata. Emocje bohaterów stają się naszymi emocjami. Wpływa to na nasze codzienne życie. Łatwiej nam wtedy zrozumieć położenie innych ludzi, jesteśmy na nie bardziej wrażliwi. W obecnych czasach dominują mass media i większość godzin spędzamy, korzystając z elektrycznych urządzeń. Niestety, nie skupiamy się wtedy na jednej rzeczy, dlatego wiele osób ma dzisiaj problemy z koncentracją, skupieniem uwagi na jednej, konkretnej czynności. Czytanie pomaga to zwalczyć. Wyrabia też naszą cierpliwość.

Po czwarte: czytanie zwiększa naszą atrakcyjność seksualną. Poprzez rozwój inteligencji i mądrości zyskujemy szerszy zasób słownictwa, rozwijamy naszą wyobraźnie i stajemy się bardziej pewni siebie. Chętniej poszerzamy nasze kontakty międzyludzkie, angażujemy się społecznie i kulturowo. Łatwiej przychodzi nam wysławianie się na jakiś temat, a na dodatek robimy to w bardziej elokwentny sposób. Zyskujemy więcej w oczach innych, jak również sami czujemy się o wiele lepiej. Powyższą teorię potwierdza polska kampania z 2011 roku: "Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka". Odniosła ona wielki sukces. Zwieńczeniem akcji stał się kalendarz w formie 12 zdjęć osób, które pozowały w swoich łóżkach, pokazując, co czytają do poduchy.


Mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się skłonić Was do czytania :) A jeśli już jesteście wiernymi miłośnikami książek, może macie jakieś inne pomysły w związku z tym tematem, którymi chcielibyście się podzielić?